tag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post2584184889476635508..comments2024-02-02T09:51:48.890+01:00Comments on Kinomisja: Peplum, czyli eklektyzm. Snów o kinie ciąg dalszyMarcin Z.http://www.blogger.com/profile/04975708869420321492noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-82519828146907139032014-04-01T12:49:54.665+02:002014-04-01T12:49:54.665+02:00Aha, zapomniałem dodać: te głazy, które w peplach ...Aha, zapomniałem dodać: te głazy, które w peplach walą się na głowy złych ludzi, albo są utrapieniem potępieńców i herosów były robione z balsy (zwanej u nas ogorzałką wełniastą), drzewa o bardzo miękkim i bardzo lekkim drewnie.<br />Pozdrawiam także.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03055934225253347126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-87223887224707746662014-04-01T12:17:13.173+02:002014-04-01T12:17:13.173+02:00Dzięki za dobre słowo i cenne info.
Wydaje mi się...Dzięki za dobre słowo i cenne info.<br /><br />Wydaje mi się, że w kontekście tego tekstu nie jest istotne jakim dokładnie horrorem inspirował się Freda, ALE rzeczywiście "Maciste" wygląda inaczej i gdybym wiedział o tych hammerach, to bym pewnie wspomniał ;]<br /><br />Dekoracje - miałem na myśli wyłącznie te głazy, które się dźwiga, przewraca, ale poprawię to na "niedociągnięcia realizacyjne", co by nie jechać niechcący po niesamowitych jaskiniach, a co podpasuje choćby do tego pobitego lwa, co to niby już nieprzytomny.<br /><br />Samo skupienie się na przeżyciach wewnętrznych Rurika jest świetne, znacznie wzbogaca postać, tyle że potem już ich nie ma (narracja pozakadrowa ustępuje miejsca czynom),więc tempo powinno znowu przyspieszyć (aby finał miał odpowiednią siłę rażenia). Powiedziałbym, że ten film aż się prosi o jakiś ostry rozpierdol w drugiej połowie. Pod tym względem szkoda, że został zrobiony na początku, a nie na końcu 1966 roku, bo wtedy zapewne byłby ostrzejszy ;]<br /><br />Pozdrowienia!Marcin Z.https://www.blogger.com/profile/04975708869420321492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-74618994571491659502014-04-01T10:47:07.774+02:002014-04-01T10:47:07.774+02:00"Spartaco" Fredy to raczej romans histor..."Spartaco" Fredy to raczej romans historyczny z historią Spartakusa w tle (notabene nie pierwszy włoski Spartakus - pierwszy powstał w 1909 roku!). To co go czyni interesującym to zdjęcia Gabora Pogany'ego i Mario Bavy (sekwencja na arenie w Weronie, efekty wizualne), ale wątpię czy Corbucci w ogóle wiedział o istnieniu tego filmu. Wiedzieli natomiast producenci "Spartakusa" Kubricka, którzy wykupili do niego prawa autorskie i skutecznie go zablokowali - jeszcze do niedawna znany był tylko w parszywej wersji RKO. Barboni robi świetną robotę, ale w tamtym czasie był wyraźnie pod wrażeniem "King of Kings" Nicholasa Raya, swoistego kina "architektonicznego", gdzie takich ujęć jest od cholery i trochę. Co do "Maciste in Hell" to trochę się nie zgodzę: w pierwszej części nie widzę italian gothic tylko hołd dla horrorów ze stajni hammer (które Freda uwielbiał do tego stopnia, że dyskredytował całe italian gothic, twierdząc, że u Włochów horror to chałtura, a u Anglików "zjawisko prawie metafizyczne"), nie wiem też gdzie ty widzisz "tekturowe dekoracje" - ja widzę jaskinie Castellana, skądinąd bardzo malownicze miejsce.( https://www.google.com/search?q=Grotte+di+Castellana&client=firefox-a&hs=x6a&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=I3k6U5eUNsOv7Qah8YDoCQ&ved=0CDQQ7Ak&biw=800&bih=417). Trzeba też pamiętać, że swoje późniejsze filmy Freda robił na zlecenie, to były produkcje, które miały zdrowo potrząsnąć box-officem, ale Riccardo zawsze miał żyłkę innowatora i jakiegokolwiek gatunku by nie uprawiał, zawsze starał się rozpychać w ramach konwencji. Knives of the avenger - daleko do najlepszy filmów Bavy, ale ciekawy jest ten eksperyment ze spowolnieniem akcji, celem skupienia się na przeżyciach wewnętrznych bohatera. Scenariusz był pisany z myślą o westernie i kto wie czy nie jest to najlepszy western Bavy! (choć Ringo del Nebraska jest zdecydowanie wart zachodu). <br />Swoją drogą, Bava był prawą ręką Fredy na planie "Maciste all'inferno". <br />Na koniec, dzięki Marcin za te publikacje. Gdy 2-3 lata temu zaczynałem robić napisy do filmów tego typu (inna sprawa, że do tych w których maczał ręce Bava, ale jednak było tego dużo) prawie nikt się takim kinem nie interesował. Jest nadzieja, że dzięki tekstom takim jak twoje (a są znakomite i czasami zaskakujące, nawet jeśli nie ze wszystkim się zgadzam) będzie się to powoli zmieniać.<br />Tak trzymać i pozdrawiam serdecznie<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03055934225253347126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-14534332443680821812014-03-31T21:22:21.276+02:002014-03-31T21:22:21.276+02:00On miał oko do kompozycji.On miał oko do kompozycji.Wongonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-78530945586127170362014-03-31T20:05:05.648+02:002014-03-31T20:05:05.648+02:00Barboni robi robotę!Barboni robi robotę!Marcin Z.https://www.blogger.com/profile/04975708869420321492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-82561753435188543742014-03-31T20:04:50.738+02:002014-03-31T20:04:50.738+02:00"Spartakus" to jedyny film Kubricka, z k..."Spartakus" to jedyny film Kubricka, z którego prawie nic nie pamiętam, niemniej "kontynuacja" zdaje się pasować tu niemalże tak, jak w wypadku "Zombi 2" ;] Zresztą chyba całkiem dużo mówi to, że w USA film przemianowano na "The Slave".<br />Z samego zakończenia filmu Kubricka Corbucci wziął jednak całkiem dużo (na finisz zrobił jego bardzo wyraźną parafrazę, prawie cytat).Marcin Z.https://www.blogger.com/profile/04975708869420321492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-15358189120283546482014-03-31T19:51:05.339+02:002014-03-31T19:51:05.339+02:00Twórca "Maciste in Hell", Ricardo Freda ...Twórca "Maciste in Hell", Ricardo Freda zrealizował też film pt. "Spartakus" (1953), ciekawe czy Corbucci zaczerpnął z niego jakieś pomysły. <br />Pod koniec "Spartakusa" (1960) Kubricka jest taka scena jak Varinia pokazuje tytułowemu bohaterowi syna, mówiąc że urodził się wolnym człowiekiem. Wydaje mi się, że "Syn Spartakusa" nie tylko ma coś wspólnego z filmem Kubricka, ale jest jego bezpośrednią kontynuacją. <br />Jak znajdę czas to spróbuje obejrzeć te trzy filmy o których piszesz.<br /><br />Obok Herkulesa i tych których wymieniłeś był jeszcze Ulisses, którego zagrał m.in. Kirk Douglas w filmie Mario Cameriniego (1954 r.). Widziałem kiedyś ten film, całkiem niezłe peplum i udana adaptacja "Odysei" Homera.Mariusz Czernichttps://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-46876421247913429422014-03-31T15:41:01.805+02:002014-03-31T15:41:01.805+02:00Kadr z "Syna Spartakusa" bardzo zachęcaj...Kadr z "Syna Spartakusa" bardzo zachęcający...Wongonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-65757165502323072032014-03-31T14:08:07.363+02:002014-03-31T14:08:07.363+02:00No pewnie, że "Quo Vadis", ale nie mów n...No pewnie, że "Quo Vadis", ale nie mów nikomu! Mitologia czy literatura - co za różnica? ;)<br /><br />Fajnie, że zachęciłem. Gwoli ścisłości: "Maciste in Hell" to wbrew pozorom ten sam poziom, a "Syn Spartakusa" to już poziom wyżej (jeden z najlepszych filmów Corbucciego).Marcin Z.https://www.blogger.com/profile/04975708869420321492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5660898532476296578.post-52900906171214362252014-03-31T09:38:16.443+02:002014-03-31T09:38:16.443+02:00Cytat: "Otóż Maciste, w przeciwieństwie do in...Cytat: "Otóż Maciste, w przeciwieństwie do innych czołowych bohaterów peplum - tj. Herkulesa, Samsona, Ursusa i Goliata - nie narodził się wcale na łamach mitologii, lecz dopiero we włoskim kinie."<br /><br />Był jakiś Ursus w mitologii albo w Biblii, czy może jest to po prostu postać z sienkiewiczowskiego "Quo vadis"?<br /><br />PS. Zachęciłeś mnie do obejrzenia "Knives of the Avenger".Mariusz Czernichttps://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.com