Poniżej tekst będący wstępem, jaki Barbara Steele napisała do książki "Bizarre Sinema! Horror All'italiana 1957-1979" autorstwa Riccardo Morrocchiego i Stefano Piselliego. Tłumaczenia dokonałem ja, co oznacza, że jest przynajmniej częściowo ciulowe. Swoją drogą pani Barbara słynie z tego, że lubi trochę bajdurzyć, ale nie wydaje mi się to szczególnie istotne. Liczy się opowieść.
![]() |
Maska szatana (1960): B.S. jako powstała z grobu wiedźma, z dnia na dzień odzyskująca moc oraz kolejne części ciała poprzez odbieranie sił witalnych swojej bliźniaczo podobnej potomkini. |
W latach 60. Włochy były krajem czystej ekstazy... gwałtownym, ostrym, dzikim, przepełnionym pasją i żądzą seksu, napędzanym niekończącą się optymistyczną energią. Rzym jawił się jako antyczna bogini śpiewająca syrenią pieśń. I wszyscy byli w jej władaniu. Nasza ciemna strona wyszła na powierzchnię i nastał najlepszy okres włoskiego horroru, wyrażającego wszystkie z naszych tłumionych pragnień i lęków, od kazirodztwa po nekrofilię; dowodzącego związku seksu ze śmiercią oraz paradoksalności kulturowej postawy wobec kobiecej seksualności - potężnej siły, która w takim samym stopniu wywołuje pożądanie, co strach.