środa, 6 kwietnia 2011
Komiksy som dla dzieci (co nie?)
Próbuję przerzucić się z nałogu palenia na nałóg pisania. W tym celu założyłem drugiego bloga o wszystko mówiącej nazwie komiksy som dla dzieci. Będzie chyba luźniej niż tutaj. I częściej, przynajmniej na początku. Bo bez ograniczenia wynikającego z założenia, iż tylko o tytułach szerzej u nas nieznanych, niedocenianych czy zapomnianych. Będzie o komiksach, których posiadaczem się niedawno stałem lub wkrótce stanę. Po prostu. Coś w rodzaju takiej prywatnej biblioteczki. Aha, będzie też chaos. Bo nie umiem pisać bez palenia. Ten blog ma mi pomóc się nauczyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Teraz dopiero wspominasz? O ty chamie;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za dwudniowy poślizg;D
OdpowiedzUsuńNo i pomysł przebranżowienia "Z górnej półki" upadł na pysk. Swoją drogą, jeśli uda Ci się prowadzić równolegle dwa blogi, bez strat dla któregoś z nich, stawiam porządny browar. Masz trzy miesiące, podejmujesz?
OdpowiedzUsuńCzyli pisanie naprawdę musi stać się nałogiem. Stoi!
OdpowiedzUsuńWnoszę, ze masz tego niezlą kolekcję. Takie (szuka w glowie określenia) Ostatnio Przeczytane :)
OdpowiedzUsuńNie, dosyć skromną.
OdpowiedzUsuń