to, niestety, nie jest okładka polskiego wydania filmu |
Film Assayasa swoją fabularną konstrukcją przypomina klasyczne kino gangsterskie - to historia niekoniecznie wiele znaczącej jednostki, która poprzez gangsteryzm stopniowo wspinała się po coraz to wyższych szczeblach, aby osiągnąć przysłowiowe wszystko, a na koniec upaść przez to na samo dno. Różnica między Carlosem a typowymi bohaterami tego typu opowieści polega na tym, że walczył on nie dla siebie, lecz w imieniu górnolotnych idei. A przynajmniej tak chciał być postrzegany.(...)"
Do przeczytania całego tekstu zapraszam na Stopklatkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
anonimie, podpisz się