Czas na pierwszy wyjątek od kina w naszym romantycznym kraju niekoniecznie popularnego. Bo o tym tytule prędzej czy później sporo osób usłyszy. Moje ulubione twory braci Coen, to te możliwie najpoważniejsze, a do takich True Grit będzie się właśnie zaliczał. Moim osobistym numerem 1 jest No Country For Old Men, ekranizacja mistrza antywesternowej literatury, Cormaca McCarthy'ego. Braciszkowie wkroczyli tym tytułem na teren Sama Peckinpaha i znakomicie się tam poczuli. Jedną z pierwszych rzeczy, jakie pomyślałem po seansie, było to, że jeśli kiedykolwiek wezmą się za rasowy western, to zrobią to równie zajebiście. Mija kilka lat i bracia ogłaszają realizację remake'u klasyka z nieśmiertelnym Johnem Wayne'm. W necie publikowane są pierwsze fotosy z filmu, kilkanaście dni temu pojawił się w końcu (świetny) zwiastun, a kilka dni temu pierwszy plakat. Premiera w USA w grudniu, w Polsce - tradycyjnie - jakieś dwa miesiące później. Dla mnie to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów roku. Nieważne którego.
edit: A jednak to nie remake, lecz kolejna ekranizacja tej samej powieści Charlesa Portisa. To chyba lepiej. Zgaduję, że będzie więcej szatana.
edit: A jednak to nie remake, lecz kolejna ekranizacja tej samej powieści Charlesa Portisa. To chyba lepiej. Zgaduję, że będzie więcej szatana.
To ja się pochwale, że kończę czytać krwawy południk Cormaca. Dobry to pisarz jest, ale do Rotha mu daleko.
OdpowiedzUsuńKlaszcze zwieraczami.
OdpowiedzUsuńAle jak rimejk, jak ci to w ogóle przyszło do gowy... łone zawsze coś parafrazujo. Jak nie biblie to noir.
wszędzie trąbią o tym że to rimejk
OdpowiedzUsuńKKK
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBo to te , no tfu! Media. One gupie so i lubio Amelie.
OdpowiedzUsuńJedyny Coenów film który za rimejk możemy uznać to chyba Lady Killers.
jest już nie-teaserowy zwiastun: http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=69905
OdpowiedzUsuńnie obejrzałem całego, bo coś mi się zdaje, że za dużo zdradza
ciekawe czy w filmie pojawi się ta piosenka Casha:)
Stoi mi.
OdpowiedzUsuńW zwiastunie się pojawia.
OdpowiedzUsuńObejrzałem wersje z Łe/a/jnem i porównując z tym co widzialem w trailerze to faktycznie, jednak bardziej sugeruje rimejk niż jakąś swobodną parafrazę... ale jestem dobrej myśli. Może Coenowie nadadzą kopa tej historii ... bo niestety , wersja z Łejnem to film familijny.
OdpowiedzUsuńGłówna fala popularności westernów miała miejsce kilkadziesiąt lat temu i z tymi czasami zawsze mi się kojarzy ten rodzaj filmów. Ostatnimi laty wchodzą do kin coraz śmielszymi krokami i zdobywają publikę.
OdpowiedzUsuń