poniedziałek, 20 czerwca 2011

Fragment: Kalwaria



Chciałbym, żeby blog był trochę bardziej regularny. W związku z tym w każdy poniedziałek pojawiać się tu będzie jakiś Fragment, Galeryja lub Małe kino. Na zmianę.
Fragment, czyli jakaś scena lub sekwencja z danego filmu. Bo myślę, że czasem zobaczenie czegoś takiego jest bardziej przekonujące do seansu od recenzji. A przynajmniej ze mną tak bywa. Zaczynam od belgijskiego horroru pt. Kalwaria, gdyż właśnie ten film w ciągu kilku miesięcy polecało mi trochę osób, ale dopiero gdy zobaczyłem powyższą scenę, postanowiłem go czym prędzej obejrzeć. Tak na wszelki wypadek ostrzegam, że jest rzeczą dużo poważniejszą niż mogłoby to się po przedstawionym tu fragmencie wydawać. Ale fajnie oddaje jej mocno postrzelony charakter. Mam nadzieję, że kogoś zachęci do seansu. To świetny film.
Więcej o twórczości jej autora, Fabrice'a Du Welza, pisałem jakiś czas temu tutaj.

PS: Podobno scena ta była inspirowana tańcem z Salta Tadeusza Konwickiego.

3 komentarze:

  1. Wiesz może jak tam wygląda sprawa z najnowszym dziełem du Welza?

    swiroff

    OdpowiedzUsuń
  2. Miał być kręcony na początku tego roku, ale żadnych wieści z frontu nie znam.

    OdpowiedzUsuń

anonimie, podpisz się