sobota, 18 lutego 2012

Małe kino #13: Shhh! (reż. Robert Næss, 2011)



Miniaturowa wykładnia egzystencjalizmu. Wierna ekranizacja jednej z kilkunastu nowel tworzących komiks wydany w Polsce pod tytułem Pssst!, autorstwa norweskiego mistrza minimalizmu podpisującego się jako Jason. Można by narzekać, że reżyser psuje materiał zbędną muzyką czy okazjonalnymi nazbyt efektownymi zagrywkami - bo najmocniejszą stroną komiksu była surowość - ale z drugiej strony to jego własna interpretacja, a co najważniejsze, obyło się bez jakiejkolwiek trywializacji. Myślę, że wyszła z tego całkiem niezła rzecz, acz ciężko mi ją jednoznacznie ocenić i tylko silę się na ten mityczny obiektywizm. Niemniej jednak te 10 minut seansu z pewnością nie będzie czasem straconym.

W ciągu ostatnich miesięcy miałem okazję zrecenzować kilka komiksów Jasona - Gang Hemingwaya, Werewolves of Montpellier i Why Are you Doing This?. Jakby kto pytał. Obecnie trwają wstępne prace nad ekranizacją/adaptacją kolejnego jego dzieła, Skasowałem Adolfa Hitlera.

5 komentarzy:

  1. PS. A jak reagować na te liczne imitacje komiksowego bezruchu, to już naprawdę nie mam pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjątkowo fatalna rzecz, muzyka aż za bardzo ilustracyjna, wygląd budynków za bardzo wyglądająca jak scenografia z gry komputerowej, a do tego całość jest kolorowa. Na szczęście film bardzo wierny (komiks był penie storyboardem) i animacja postaci (całkiem niezła).

    Filmik mówi tylko to, że w historie tego autora mają duży potencjał filmowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też uważam że wygląda to okropnie. Już jakiś czas temu gdy wyciekł jakiś pojedynczy fragment tej animacji mówiłem Marcinowi że wg mnie potwornie to okaleczono tą komputerową formą. brrr. Ukradziono temu komiksowi duszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale z Was radykały. Inne media, inne środki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam ambiwalentne uczucia. Z jednej strony momentami nieźle oddaje klimat prac Jasona, ale z drugiej ogląda się to fatalnie...

    OdpowiedzUsuń

anonimie, podpisz się